IKSY – idzie nowe, będzie więcej luzu i chaosu!


Zespół Iksy znam od sierpnia 2018. Najpierw o nich usłyszałam, następnie byłam na ich koncercie na plaży, a potem zapragnęłam ich poznać. Ot, cała historia! [Wszystko miało miejsce podczas Festiwalu FAMA 2018 w Świnoujściu] Okazało się, że moje przeczucia się sprawdziły i są to bardzo spoko ludzie, jednak w tym tekście chciałabym się skupić na ich twórczości – czyli na tym, co chwyciło mnie za serce i sprawiło, że nadal mile wspominam tamten wieczór na świnoujskiej plaży (mimo że było dość chłodno i daleko od cywilizacji!)

Ich muzyczna historia również jest dość ciekawa. Jak głosi internetowa wieść, grupa (bo jeszcze nie zespół) powstała w 2016 roku na potrzeby szkolnego konkursu. Agata i Radek zaczepili na korytarzu chłopaka ze skrzypcami i tak powiększyli swój skład o Filipa. Jak  to w życiu bywa z przypadku zrodziło się coś trwałego i tak wspólnie muzykują już 3 lata, a nawet po drodze powiększyli skład zespołu do pięciu osób – zapraszając do współpracy Piotra i Jakuba. Dla Agaty jest to pierwsza w życiu profesjonalna przygoda z muzyką, a pełni w zespole rolę wokalistki i autorki tekstów, więc to nie lada wyzwanie! Na szczęście ma w zespole kolegów, którzy grali wcześniej w innych składach i są już nieco obyci z muzycznym światkiem.

Gatunkowo? Ogólnie mogłabym powiedzieć , że jest to dobry pop z domieszką innych gatunków, które akurat grają w duszy członkom zespołu. Sami o sobie mówią, że grają „mniej chamski pop”, lecz nie lubią kiedy ludzie ich szufladkują. I faktycznie nawet w obrębie kilku utworów, które znajdują się na poszczególnych EP-kach zespołu – „Obrzeszki” (2016) i „Jesienią” (2018) można pokusić się o wyliczenie kilku stylów muzycznych, ale czy to takie ważne? W ich muzyce na pewno słychać fascynację i zabawy słowne językiem polskim, oraz liczne odniesienia literackie a w szczególności poetyckie – właściwie na każdym ich wydawnictwie znajduje się muzyczne opracowanie jakiegoś wiersza. Być może właśnie dlatego tak mocno podbili moje filologiczne serduszko? Jest to materiał autorski, ambitny i błyskotliwy. Osobiście urzeka mnie wokal Agaty, w którym słyszę szczerość i wrażliwość na otaczający nas świat. Głos wokalistki jest osadzony w przemyślanych i niekonwencjonalnych melodiach, które mam nadzieję spodobają się również Wam. Teksty zdecydowanie są „o czymś” i można je nazwać nieoczywistymi, więc dajcie sobie czas, aby przy kolejnych odsłuchaniach danego utworu wysłyszeć wszystkie zabiegi stylistyczne i sztuczki językowe.


W ramach sekcji „Pytania, które chcielibyście, aby Wam zadano”, oddaję teraz głos Iksom:

1. Jakie są nowe Iksy?
Świeższe, żywsze, weselsze i mocniejsze. Możemy zdradzić, że mały chaos jest motywem przewodnim nowej płyty, która będzie czymś, czego chyba nikt się po Iksach nie spodziewał. Już pierwszy zaplanowany singiel będzie zupełnie inny. Na nowym albumie będzie bardzo różnorodnie, to możemy obiecać!

2. Co dało Wam poszerzenie składu?
To dało nam możliwość kombinacji, paradoksalnie, większa ilość muzyków i instrumentów nie spowodowała muzycznej duchoty. Większy skład dodał do tej muzyki powietrza, którego tak bardzo brakowało. Zrobiło się po prostu luźniej. Z innego punktu widzenia, dodaliśmy do tej muzyki pulsu, jest o wiele rytmiczniej. Tego bardzo nam brakowało, gdy graliśmy w trójkę.

3. Z czego czerpiecie inspiracje na nową płytę?
Inspiracje czerpiemy z muzyki samej w sobie, ale trochę też, tak jak to było na poprzednich płytach, również z literatury. Teraz na płycie będzie się znajdował wiersz - „But w butonierce” Bruno Jasieńskiego, możemy to zdradzić, ponieważ gramy ten utwór na koncertach. Ten wiersz ciągnie się za nami od liceum. I to jest też taka mała tradycja, bo na każdej płycie jest jakiś wiersz, który odbił piętno w naszej głowie. Dla mnie [Agata] to był ważny wiersz, mnie się podobał od początku. Jeśli chodzi o inspiracje muzyczne, to dotychczas np. na EP „Jesienią” byli to: Damien Rice, SDM, czy solowa twórczość Piotra Roguckiego. Na nowej płycie będzie można usłyszeć echa twórczości takich wykonawców jak: LemON, The Dø, Czesław Śpiewa, a nawet Johna Frusciante.

4. Jakie idee za sobą niesiecie?
Idea jest wielowymiarowa, bo nie jest tylko typowo muzyczna, ale też światopoglądowa. Dla nas już sam skład zespołu i jego funkcjonowanie nie jest przypadkowe! Nie ma przypadków, nie ma muzyków sesyjnych, nie gramy nigdy z zastępcą. Po prostu zawsze musimy być w pełnym składzie. Tutaj chodzi o energię między ludźmi, przyjaźń i nasze relacje pomiędzy sobą. Na nowej płycie będzie słychać wszystko – to, że się bawiliśmy, że się kłóciliśmy, że to wszystko było nagrywane w jednym, małym drewnianym domku na Słowacji. Chodzi o to, żeby wytrzymać ze sobą, bo granie koncertów, nagrywanie, robienie muzyki wiąże się z dużą ilością czasu spędzanego razem. Trochę jak rodzina, więc musimy się też lubić, żeby to wszystko miało sens. No a jak się nie znamy i się nie lubimy, to wtedy wszystko odbija się na muzyce. Mówiąc z innej perspektywy – ta muzyka to jest bardzo mocne uzewnętrznienie się i tu nie ma miejsca na nieszczerość. Mamy na myśli, że materiał, który nagraliśmy jest naszą wizytówką tego okresu. Już nigdy nie nagramy niczego w tym stylu, pójdziemy dalej, najpewniej zupełnie gdzie indziej. Mamy wrażenie, że nie będzie to album łatwy, ale nie taki miał być. Nie chcemy, żeby muzyka szła w stronę miałkiego, nijakiego produktu. Nasz przekaz, to jest nasz świadomy wybór.

Polecam również Waszej uwadze wywiad z zespołem z sierpnia zeszłego roku, który znajdziecie na blogu Głośniej, aby dowiedzieć się więcej o zmianach zachodzących w zespole – zarówno w warstwie personalnej jak i muzycznej.

Premiera nowej płyty pod koniec września! Jeśli tekst i historia zespołu Was zaintrygowały to odsyłam Was na Spotify, gdzie możecie posłuchać utworów nagranych jeszcze w trio i już w powiększonym pięcioosobowym składzie!
Mam też dobrą wiadomość, Iksy już niedługo, bo 31 maja zagrają koncert w Alive we Wrocławiu, a jak wiadomo nową muzykę najlepiej poznawać podczas koncertu na żywo!
link do wydarzenia


Skład zespołu:

Agata Duda - wokal, ukulele, teksty                                   
Radek Kasprzycki - gitary
Filip Bojdoł - skrzypce
Jakub Kasprzycki - bas
Piotrek Harazin - perkusja








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz